REFLEKSJA PO WARSZTATACH O MODLITWIE WSTAWIENNICZEJ

 

Dziękujemy bardzo za te dwa dni tak owocnie i pięknie spędzonego czasu. Bardzo potrzebna wiedza, doświadczenie którym, będziemy dzielić się z naszymi wspólnotami i innymi. A przede wszystkim, czego bardzo pragniemy i mamy nadzieję, przyniesie ona owoce w naszym posługiwaniu w modlitwie wstawienniczej.

Odnowa w Duchu Św.- przypomnijmy sobie czym jest? Jakie zadania stoją przed nią.? Do czego powołał nas nasz Pan. Odpowiedź jest jedna – do miłości, tak jak wszystkie dzieła swoje, by tą miłość nieść, głosić przypominać sobie i innym. Kocha nas nasz Bóg, kocha każdego człowieka i pragnie dla nas Królestwa Bożego. Pragnie byśmy byli z Nim na zawsze, na wieki. Pragnie tego szczęścia dla każdego człowieka, każdego, więc zadaniem tych co otrzymali łaskę wiary (za darmo) aby współpracując z Bogiem, oddając Mu się jako narzędzia Jego łaski, pomogli innym wkroczyć na drogę zbawienia. A droga ta, to ciągła praca nad sobą, ciągłe zmaganie się ze sobą. To walka o dobro w nas i wokół nas. Każdy z nas z osobna jest słaby. Razem jako wspólnota jesteśmy siłą. Świadomość bycia we wspólnocie, sprawia, że wszystko w nas jest pełniejsze, wszystko jakby ma większą wartość. Nie jesteśmy sami, mamy odwagę mówić, kochać, radować się i cieszyć się obecnością Boga i sobą nawzajem (tam gdzie dwóch modli się, tam jestem pośród nich) – stąd ta radość, Pan jest pośród nas, radość pochodzi od Niego. Gdy słabniemy, inni nas podnoszą budują swoją postawą, gdy inni słabną to my ich wspieramy. Tak więc Pan powołując Apostołów (wspólnotę) potem wysyłając ich po dwóch dla głoszenia Ewangelii wskazał nam sposób w jaki mamy funkcjonować w rzeczywistości. To niesamowite, zmieniły się okoliczności zewnętrzne, a serce człowieka pozostało takie samo – pragnące bliskości Boga, człowieka, wspólnoty, po prostu pragnące kochać i być kochanym.

Warsztaty modlitwy wstawienniczej są, odpowiedzią człowieka na Bożą miłość, który czeka, tęskni, są odpowiedzią na obdarowanie przez Boga człowieka (dary, łaski za darmo) są miłością do drugiego człowieka.

Tak więc posługa modlitwy wstawienniczej jest naszą odpowiedzią na Bożą miłość. Jest naszą zgodą na to by Bóg uczynił nas narzędziami swojej łaski, by mógł się nami posługiwać dla naszego dobra i drugiego człowieka. Jezus chodził i uzdrawiał, pełnił posługę miłości i miłosierdzia.

Panu Bogu potrzebna jest nasza modlitwa bo, Bóg szanuje naszą wolność (pyta czy chcesz?) Reaguje na najmniejszy gest człowieka, to my potrzebujemy naszych próśb, Bóg je zna zanim je wypowiemy. Na modlitwie oddajemy Bogu wszelkie obszary naszego życia. Gdy człowiek prosi Boga to podkreśla swoją zależność – we wspólnocie jeszcze bardziej. Od modlitwy jednych zależy zbawienie innych. Potrzebujemy drugiej osoby – to bardzo wzrusza serce Boga.

Skuteczność modlitwy jedni za drugich jest większa gdyż Panu Bogu podoba się nasze wstawiennictwo. Teraz chodzi po ziemi i uzdrawia posługując się nami. (błogosławić dzieciom, innym, wszystkim)

Modlitwy wspólnotowe to pełne miłości zatroskanie Jezusa o osobę. Nie ma na naszej drodze przypadkowo spotkanych osób. Potrzebujemy czułości, przez czułość drugiego człowieka.

Bóg pragnie szczęścia każdego człowieka. Modlitwa wspólnotowa wypływa z wrażliwości na drugiego człowieka, na ludzką biedę.

Modlitwa wstawiennicza wiąże się także z ofiarą, bólem i jest ściśle związana z odpowiedzialnością. Trzeba być dla drugiego człowieka, być dla niego, wysłuchać, gdyż miłość to nie uczucie ale dawanie i ofiarowanie.

Zanim zaczniemy służyć innym, powinniśmy zająć się sobą. Powinniśmy być otwarci na zmiany w naszym sposobie myślenia, patrzeć na sprawy z innej perspektywy, powinniśmy umieć zmieniać własne zdanie, gdyż możemy się mylić. Gdy nie mogę niczego zmienić, zwracam się do Jezusa – Jezu Ty się tym zajmij.

Odważnie posługujmy w modlitwie wstawienniczej, nie jesteśmy sami. Pan Jezus nie pozostawił nas bez pomocy – daje nam Ducha Św. Posługujmy wszelkimi darami, chryzmatami (darami radości, uwielbienia) jakimi obdarował nas Pan (darem języków także – odważnie) gdyż pamiętajmy od naszej modlitwy zależy zbawienie nasze i innych.

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                         Joanna