Pielgrzymka do Wilna

Pielgrzymkę do Wilna zorganizował nasz opiekun ks. Piotr Karwowski. Wyjechaliśmy z Węgrowa w piątek 27 maja 2016 r. Po drodze zajechaliśmy do Sokółki, miejsca Cudu Eucharystycznego. Uczestniczyliśmy we Mszy św. sprawowanej przez ks. Piotra. Był też czas na indywidualną modlitwę, oraz obiad i krótki spacer.

Wieczorem przyjechaliśmy do naszego hotelu w Wilnie. Po zajęciu pokoi i obiadokolacji udaliśmy się na Stare Miasto.

Ostra Brama – to miejsce, które szczególnie utkwiło w naszych sercach. Nazwa związana jest z jej usytuowaniem geograficznym. Znajduje się bowiem na południowym krańcu miasta tworząc w tym miejscu jakby ostry klin. Od wewnętrznej strony Ostrej Bramy znajduje się kaplica, a w niej ogromny skarb całego świata katolickiego-słynący cudami obraz-Matki Boskiej Ostrobramskiej. W sobotę ks. Piotr odprawił tu Mszę św. Eucharystia w tym miejscu była dla nas głębokim przeżyciem. Po opuszczeniu kaplicy patrzyliśmy jeszcze z ulicy na obraz Matki Bożej Miłosierdzia i zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie.

Następnym punktem było zwiedzanie Wilna z przewodnikiem. Pierwszym punktem był cmentarz na Rossie, pięknie położony na wzgórzach. Jest to cmentarz żołnierzy poległych w walkach o Wilno w latach 1919-1920. Centralne miejsce zajmuje mogiła z płytą, na której wyryto krzyż i napis: „Matka i Serce Syna”. Jest to grobowiec Marii Piłsudskiej i Serce Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Następnie zwiedzaliśmy kościół Świętego Ducha. Odgrywa on bardzo ważną rolę w życiu polskich katolików z Wilna, gdyż msze św. odprawiane są wyłącznie w języku polskim. Jest jednym z najpiękniejszych zabytków Wilna. Wnętrze kościoła jest bogato zdobione różnobarwnym sztucznym marmurem. W 1993 roku Ojciec św. Jan Paweł II spotkał się tu z Polakami. Do 2005 r. znajdował się w nim oryginalny obraz Chrystusa Miłosiernego. Obecnie obraz znajduje się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Wilnie. Odbywa się tam adoracja Jezusa Miłosiernego, w której uczestniczyliśmy.

Zwiedziliśmy również kościół św. Piotra i Pawła na Antykolu. Fundatorem tej świątyni był Michał Kazimierz Pac-bojowniczy rycerz, a także religijny i hojny człowiek. Kościół jest niezwykle pokazały, a jego wnętrze zdobią rzeźby i płaskorzeźby ze stiuku o tematyce biblijnej. Jest ich tu ponad dwa tysiące. Jednym z ciekawszych elementów wystroju wnętrza jest ogromny kryształowy żyrandol w kształcie łodzi.

W kościele św. Kazimierza w podziemiach przyklęknęliśmy przy relikwiach św. Andrzeja Boboli a także udaliśmy się do Domku św. Siostry Faustyny. Zwiedziliśmy Domek Muzeum, a w nim pokój Siostry Faustyny i przy relikwiach świętej odmówiliśmy wspólnie koronkę do Miłosierdzia Bożego.

Udaliśmy się też z wizytą do Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego. Jedna z nich przybliżyła nam historię św. Faustyny. Między innymi Pan Jezus przekazał św. Faustynie misję tworzenia nowego zgromadzenia zakonnego oraz aby namalować Obraz Jezusa Miłosiernego. Pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego namalowany został przez profesora Eugeniusza Kazimirowskiego. Realizatorem tego polecenia stał się spowiednik św. Faustyny błogosławiony Michał Sopoćko. Nowe zgromadzenie zakonne zawiązało się w latach 1941-42 w Wilnie. I w swoim posłannictwie te siostry realizują orędzie Miłosierdzia Bożego. W miejscu tym prowadzą hospicjum i służą potrzebującym.

W niedzielę po śniadaniu nasza pielgrzymka udała się do Ponar. Jest to miejsce mordu ludności żydowskiej oraz Polaków (byli to przedstawiciele inteligencji, członkowie polskiego podziemia antyhitlerowskiego oraz ofiary łapanek). Miejsce pamięci obejmuje doły, w których grzebano ofiary, a także znajdujące się obok miejsca palenia zwłok oraz pomniki je upamiętniające. W tym miejscu powstało Muzeum Pamięci w Ponarach.

Ostatnim punktem naszej pielgrzymki po Wilnie był rejs statkiem po jeziorze w Trokach. Będąc w Trokach trzeba obowiązkowo spróbować narodowego dania jakim są tzw. Kibiny. Pełni wrażeń i najedzeni ruszyliśmy w drogę powrotną do Polski.

Zatrzymaliśmy się w Sanktuarium Matki Bożej Studzienicznej, gdzie uczestniczyliśmy we Mszy św. I przy pomniku św. Jana Pawła II zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie.

img_20160529_155114

Zdjęcia w zakładce Galeria II

Jezus żyje i uzdrawia tak samo jak to się działo 2000 lat temu. Ja tego doświadczyłem na swoim ciele. Jakieś 10 lat temu kiedy byłem honorowym dawcą krwi, lekarz przed kolejnym oddaniem krwi badając mnie stwierdził że słyszy szmery w sercu. Zalecił wizytę u kardiologa. Po wykonaniu echa serca okazało się, że moje serce jest bardzo chore. Powtórzyłem badanie u innego specjalisty i diagnoza się potwierdziła. Moje serce kwalifikowało się do operacji. Słowa specjalistów: na to schorzenie nie ma nie ma leku, będzie tylko gorzej. Ratowały mnie przed szybkim zabiegiem dobre wyniki krwi. Padła decyzja, na razie czekać i obserwować a w razie pogorszenia zgłosić się na zabieg.

Byłem wystraszony i na badania nie zgłaszałem się przez 2 lata.

Przez ten czas uczestniczyłem prawie we wszystkich mszach świętych z modlitwą o uzdrowienie, które prowadziła Odnowa w Duchu Świętym pod przewodnictwem księdza Andrzeja Witerskiego w diecezji drohiczyńskiej. Pisałem na kartkach prośby o moje zdrowie. Będąc na jednej z nich, usłyszałem słowa  poprzedzające modlitwę: „a teraz będziemy modlić się za osoby, które mają chore serca”. Poczułem w tym momencie szarpnięcie jakby ukłucie w okolicach mojego serca. Nikomu nic o tym nie powiedziałem, myślałem, że mi się to wydaje.

W połowie roku 2015 zgłosiłem się na badanie echa serca. W trakcie badania usłyszałem słowa kardiologa: ,,to niemożliwe, muszę powtórzyć badanie”. Po jakimś czasie powiedział nie wiem jak to się stało, jest dobrze, serce powróciło do pierwotnego stanu. Od tego momentu już nie słyszałem więcej słów specjalisty. Wiedziałem jak to się stało, że to Jezus uzdrowił moje serce. Miałem w uszach słowa: ,,a teraz będziemy się modlić za te osoby które mają chore serca.” Otrzymałem nowe życie. Na kolejne badanie zapisano mnie za 2 lata profilaktycznie. Jestem Panu Bogu bardzo wdzięczny, niczym nie zasłużyłem na ten zaszczyt. Jedno wiem, że powinienem o tym świadczyć. W tym momencie pragnę podziękować wszystkim którzy modlili się za moje zdrowie, zwłaszcza księdzu Andrzejowi Witerskiemu i siostrom Klaryskom w Hajnówce, które omadlają prośby wypisywane na kartkach po każdej Mszy Swiętej.

                                                                                                       Chwała Panu
Jan Ziuzia


REO Hajnówka 2016

W dniu 29 września uroczystą Mszą Świętą odprawioną przez księdza Andrzeja Witerskiego i księdza Pawła Hryniewickiego rozpoczęły się Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy w Duchu Świętym. Po Mszy odbyła się konferencja wygłoszona przez ks. Andrzeja oraz było świadectwo.  Około 30 osób zapragnęło na nowo zaprzyjaźnić się z Jezusem. Będziemy się spotykać przez najbliższych 7 czwartków.

warsztaty-125

warsztaty-126

warsztaty-127


Procesja różańcowa

[su_custom_gallery source=”media: 1855,1856,1857,1858,1859,1860,1861,1862,1863,1864,1865,1866,1867″ limit=”100″ link=”lightbox” title=”never”]

REO w Hajnówce 2016

W dniu 29.09.2016 roku w kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Hajnówce rozpoczęły się Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy w Duchu Świętym we wspólnocie „Effatha”. Ks. Andrzej Witerski miał do pokonania 100 km, aby przybyć do Hajnówki i podjąć się prowadzenia tychże rekolekcji wraz z Anią Truskolaską ze wspólnoty „Dobry Pasterz” z Bielska Podlaskiego. Tak przez 8 tygodni w każdy czwartek rekolekcjoniści wraz ze wspólnotą Odnowy w Duchu Świętym spotykali się w Zespole Szkół Zawodowych w Hajnówce aby słuchać katechez i świadectw. Posługiwali też animatorzy z hajnowskiej wspólnoty budując jedność w grupach dzielenia, gdzie każdy mógł się podzielić doświadczeniem Boga w kontekście przeżywanych rekolekcji. W trakcie trwanie rekolekcji był czas na uzdrowienie i nawrócenie, a także możliwość przyjęcia Jezusa jako Pana swojego życia. Miłosierdzie stało się udziałem wszystkich uczestników rekolekcji. Tuż przed rozpoczęciem Adwentu 26. listopada br. zakończyliśmy ten błogosławiony czas rekolekcji modlitwą o wylanie darów Ducha Świętego oraz uroczystą Eucharystią.

Teraz przyjdzie zapewne czas aby wypełnić hasło nowego roku liturgicznego „idźcie i głoście” a głoście w swoich rodzinach, miejscach pracy, środowiskach, bądźcie świadkami żyjącego Jezusa Chrystusa