Świadectwo uzyskanych łask na Mszy świętej z modlitwą o uzdrowienia w dniu 19 listopada 2017 r.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Chcę się podzielić świadectwem otrzymania wspaniałego daru Ducha Świętego, który uzyskałam na Mszy świętej z modlitwą o uzdrowienie w dniu 19 listopada 2017 r., która się odbyła w kościele Salezjańskim w Sokołowie Podlaskim.
We Mszy świętej uczestniczyłam jako przedstawiciel wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „Radość w Panu” i odpowiadałam za pełnienie określonych funkcji. Jest oczywiste, że byłam podenerwowana i przyjęta tym faktem, chciałam, żeby wszystko odbyło się jak najlepiej. W pewnej chwili powiedziałam po prostu: „Panie Jezu, Ty się tym zajmij!”. Poprosiłam również Ducha Świętego, żeby sam działał, a mnie tylko uczynił swoim narzędziem. To pomogło mi w spokoju pełnić swoje obowiązki.
Robiłam zdjęcia przed Mszą świętą, kilkanaście w czasie Mszy i podczas modlitwy o uzdrowienie. Oświetlenie w kościele nie jest wystarczające do robienia wyraźnych ujęć, a mój aparat też nie należy do najlepszych. Więc na podglądzie widziałam, że wiele zdjęć jest nieudanych. W czasie modlitwy o uzdrowienie staram się nie robić zdjęć, żeby nie przeszkadzać innym modlić się, sama aktywnie uczestniczę w takiej modlitwie, nawet schowałam aparat fotograficzny do futerału. Ale pod wpływem wewnętrznego natchnienia: właśnie teraz trzeba fotografować! – wyciągałam aparat. Dzięki temu zostały utrwalone chwile wielkiej wspólnej radości, szczere uśmiechy osób, którzy są obarczeni chorobami, problemami swoimi i swoich bliskich, a jednak potrafią poczuć radość, radość wspólnej modlitwy. Tego wieczoru modliliśmy się o dary i charyzmaty Ducha Świętego, o ożywienie tego, co Duch Święty już dał nam w sakramentach chrztu i bierzmowania. Jestem pewna, że w tym czasie to się stało właśnie i ze mną. Po powrocie do domu z wielką niecierpliwością przeglądałam wykonane zdjęcia. Najpierw byłam zdumiona, a potem poczułam ogromną radość, ponieważ praktycznie wszystkie zdjęcia były udane! To była pierwsza oznaka otrzymanego daru.
Otrzymany od Ducha Świętego dar radości tak naprawdę uświadomiłam sobie dwa dni później, kiedy na spotkaniu modlitewnym naszej wspólnoty niektóre osoby powiedziały, że przyszły smutne, a dopiero wspólna modlitwa przemieniła ich nastrój na lepszy. A ja przypomniałam sobie, że już obudziłam się z poczuciem radości i ono towarzyszyło mi przez cały dzień. Następnego dnia miałam wizytę u lekarza i usłyszałam od niego słowa, dotyczące mojego stanu zdrowia, które mi się nie spodobały. Dotychczasową naturalną dla mnie reakcją byłby smutek i przygnębienie. Ale na próżno doszukiwałam się tych uczuć u siebie, byłam spokojna, a nawet radosna. Wieczorem w czasie Adoracji Najświętszego sakramentu w sanktuarium Miłosierdzia Bożego ksiądz poprosił każdego, aby podziękował za coś Panu Jezusowi. Pomyślałam, że podziękuję Mu za pokój i radość, które odczuwam. W tej samej chwili jedna z obecnych sióstr z naszej wspólnoty, która też była na Mszy świętej z modlitwą o uzdrowienie w minioną niedzielę, na głos powiedziała, że dziękuje Panu Jezusowi za pokój i radość, które wlał w jej serce. To było dla mnie wyraźnym potwierdzeniem działania Ducha Świętego i bardzo ucieszyło, że inni też zostali szczodrze obdarowani.
Jestem świadoma, że otrzymane Boże dary trzeba doceniać i je pielęgnować. Dziękuję z całego serca Bogu Trójjedynemu za Jego hojne i tak wspaniałe dary!
Chwała Panu!

Lara


Nowy lider we wspólnocie ,,Dobry Pasterz”

Grudzień przyniósł ze sobą zmiany we wspólnocie „Dobry Pasterz” w Bielsku Podlaskim. Odbyły się zaplanowane na jesień wybory lidera, przesunięte nieco w czasie ze względu na zaangażowanie dużej liczby animatorów w REO w Brańsku. 5 grudnia spośród podanych kandydatów zgodę na służbę w charakterze lidera wyrazili: Jolanta Kunicka, Renata Wróblewska i Antoni Wróblewski. Wobec tego uprawnieni do głosowania członkowie wspólnoty mieli do wyboru 3 kandydatury. Bezwzględną większość głosów otrzymała Renata Wróblewska i to właśnie ona podjęła tę służbę. Wspólnota pomodliła się nad nowym liderem. Tydzień później podziękowała Ewie Koc za ofiarną ośmioletnią służbę lidera Mszą św., modlitwą, kwiatami i drobnym upominkiem.

Weekend rozeznający połączony z ,,Różańcem do Granic”

W dniach 6-8 października wspólnota”Mocni Duchem” przeżywała w Nurcu Stacji weekend poświęcony między innymi rozeznaniu misji wspólnoty.

Do Nurca przyjechało 12 osób. W piątek po kolacji i zawiązaniu wspólnoty wysłuchaliśmy konferencji wprowadzającej w tematykę weekendu. Potem udaliśmy się do kaplicy, aby oczekiwać na przybycie księdza. Modląc się na różańcu prosiliśmy Maryję o szczęśliwą podróż dla księdza.

Wielka radość zapanowała we wspólnocie, gdy tym księdzem, który przyjechał, aby modlić się z nami okazał się ks. Paweł Błaszczyk. To była miła niespodzianka dla wspólnoty, ponieważ ks. Paweł 15 sierpnia br. niespodziewanie został przeniesiony z Parafii Klasztor do Sadownego i tym samym wspólnota straciła wspaniałego opiekuna i przyjaciela, z którym byliśmy bardzo związani. Było to dla nas niespodziewanie i trudne doświadczenie. Pojawienie się ks. Pawła było swoistym pocieszeniem i otarciem łez.
Ks Paweł odprawił Mszę Świętą w intencji rozeznania misji naszej wspólnoty. W homilii podzielił się osobistym świadectwem rozeznawania woli Bożej i jej wypełnienia. Byliśmy pod wielkim wrażeniem osobistego wyznania księdza i działania Ducha Świętego. Po Eucharystii była krótka adoracja Najświętszego Sakramentu.
Następnie udaliśmy się do pokoju gościnnego, aby świętować nasze spotkanie. To był wspaniały czas, który bardzo szybko mijał wśród rozmów w atmosferze radości szczęścia, ale również smutku spowodowanego rozstaniem. Ks Paweł na pożegnanie powiedział do nas: „Ja poszedłem dalej i wy musicie iść dalej”.

Sobotę rozpoczęliśmy poranną modlitwą o 7:30. Modlitwę poprowadziła Ania zawierzając Bogu przez Maryję czas naszego pobytu w Nurcu. Wzywając jej potężnego wstawiennictwa wypowiadaliśmy nasze „TAK” Bogu we wszystkich płaszczyznach naszego życia. Słowa, które Pan do nas skierował pochodziły z Ewangelii Łukasza 6,13 „Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami”
Po śniadaniu i modlitwie wstawienniczej, udaliśmy się do Kościoła Stacyjnego w Nurcu Stacji, aby włączyć się w ”Różaniec do granic”.
Podczas Eucharystii przypadło mi w udziale włączyć się w modlitwę wiernych. Czytałam wezwanie w intencji małżeństw i dzieci, prosząc o potrzebne łaski, aby wzrastały w miłości.
Wieczorem spotkaliśmy się, aby rozeznać Słowo Boże na środowe spotkanie modlitewne naszej wspólnoty. Niektórzy z nas po raz pierwszy uczestniczyli w rozeznawaniu i mogli się przyjrzeć jak wygląda to w praktyce.

Po kolacji wspólnie obejrzeliśmy film „Moc modlitwy”, który nas bardzo poruszył. Jak się potem okazało bardzo był pomocny w rozeznaniu misji wspólnoty. Niedzielną poranną modlitwę poprowadzili mężczyźni z naszej wspólnoty. Spotkaliśmy się z niesamowitym doświadczeniem mocy modlitwy podczas, której Pan wezwał nas do modlitwy za małżeństwa i dzieci. Nastąpiło wielkie poruszenie naszych serc, gdy wypowiedziałam słowa, które Pan skierował do naszej wspólnoty: „Gorliwość o dom Twój pochłonęła mnie” J 2,17. Słowa te przyjęliśmy z ogromnym wzruszeniem i przekonaniem, że Bóg nas powołuje właśnie do takiej misji. Ufamy, że wskaże nam również sposoby realizacji tego powołania.
Czas naszego pobytu w Nurcu okazał się bardzo owocny. Jeszcze nie wyjechaliśmy do domu, a już planowaliśmy, kiedy przyjedziemy tu następnym razem. Chwała Panu, Który uczynił wielkie rzeczy dla naszej wspólnoty.

Teresa-lider wspólnoty


Film ”Dwie Korony”

W dniu 18.10.2017 nasza wspólnota udała się do kina na film „Dwie korony” opowiadający historię niezwykłego życia świętego o. Maksymiliana Kolbego. Tytuł wziął się od widzenia, które miał on w dzieciństwie. Miała ukazać mu się Maryja i poprosić go o wybranie jednej z dwóch koron. Miał on wówczas wziąć obie – jedną białą, symbolizującą czystość, a drugą czerwoną, symbolizującą cierpienie.

„Dwie korony” to fabularyzowany dokument. Z jednej strony gwiazdy polskiej sceny aktorskiej przedstawią w nim życie polskiego świętego, z drugiej – przedstawione zostały fragmenty wywiadów na temat ojca Maksymiliana. Część z nich pochodziła od osób duchownych, część od świeckich, w tym współwięźnia z Auschwitz. Takich osób nie brakuje, nie tylko w Polsce, ale również choćby w Japonii, gdzie święty prowadził swoją działalność.

Cieszymy się że obejrzeliśmy ten film, który przybliżył nam postać Świętego, że mogliśmy poznać jego historie i fenomen jego osobowości.